Andy – modlitwa gór, szept frailejonów
- maniaweissbein
- Nov 8
- 1 min read
Updated: 3 days ago
Wspinaczka w Andach – w parku narodowym Los Nevados to nie tylko fizyczna droga w górę, lecz subtelna pielgrzymka w głąb siebie. Na wysokościach 3000-4000 metrów każdy krok i każdy oddech staje się medytacją – taka wysokość może zmienić stan świadomości.
Szlaki prowadzą przez różnorodne krainy: od soczystych, zielonych dolin z palmami woskowymi, przez tętniące życiem tropikalne lasy pełne mostów nad wijącą się rzeką aż po ekosystem paramo, gdzie spotkać można charakterystyczne sukulenty freilejóny – zwane inaczej „dużymi mnichami” –
Ich puszyste liście, pokryte srebrzystym meszkiem, przechowują wodę z deszczu i rosy, która zasila źródła i rzeki. Dlatego w tradycji andyjskiej mówi się, że freilejóny są strażnikami wody i życia.
Im wyżej się udajemy, tym bardziej możemy doświadczyć ciszy i jakby zatrzymania czasu.
Zmieniające się pejzaże przypominają o nietrwałości wszystkiego – a jednocześnie uczą zaufania do rytmu natury. Słońce wschodzące nad paramo maluje niebo barwami, które przypominają o tym jak wspaniale jest móc zachwycać się światem, a chłodna noc potrafi nieźle oczyścić z codzienności i zatrzymać w tu i teraz.
To doświadczenie nie wymaga żadnych środków zmieniających świadomość, by dotknąć granic percepcji. Sam trans rytmicznego chodzenia w skupieniu otwiera na głębokie przeżywanie. Wysokość i wysiłek stają się bramą do nowego rodzaju wolności: tej, która rodzi się, gdy ciało mówi „dość”, a duch odpowiada „jeszcze jeden krok”.







Comments